Początek dobrej passy zespołu z Ostródy?
Zespół z Ostródy – Sokół Ostróda zdobył pierwsze, ligowe punkty w II lidzie. Właściwie to pierwszy punkt, ponieważ spotkanie ze Śląskiem II Wrocław zakończyło się bezbramkowym remisem. Zespół z Ostródy grał na boisku przeciwnika.
To dopiero drugie spotkanie pod wodzą Huberta Błaszczaka. Trener przejął obowiązki trenera po Jarosławie Kotasie. Pierwsze spotkanie nie było korzystne dla drużyny z Ostródy. Odniosła porażkę z Pogonią Siedlce w spotkaniu Pucharu Polski. Dlatego remis ze Śląskiem II Wrocław był potrzebny, zarówno trenerowi, jak też samej drużynie i napawa optymizmem.
Koniec złej passy?
Niestety, ale dotychczas kibice Sokoła Ostródy nie mieli zbyt wielu powodów do radości. Zespół przegrał dziesięć spotkań z rzędu. Najbliższy mecz drużyna rozegra u siebie. Przeciwnikiem jest Hutnik Kraków, który również w tym sezonie nie błyszczy. Dlatego spotkanie jest tak ważne. Chodzi nie tylko o pierwsze zwycięstwo, ale również odbicie się od dna tabeli. Tym bardziej, że gra toczy się o wysoką stawkę. Drużyna z Krakowa ma obecnie 8 punktów. Dzięki temu jej szanse na pozostanie w II lidze są realne. Nie można na chwilę obecną tego samego powiedzieć o drużynie z Ostródy.
Dlatego remis z Wrocławiem był ważny dla Sokoła także z psychologicznego punktu. Seria porażek nie wpływa pozytywnie na morale. Dotychczasowe, przegrane mecze odbijały się echem na zawodnikach, ich pewności siebie na boisku, jak też duchu walki. Teraz jednak, gdy pojawiło się światełko w tunelu, pod okiem nowego szkoleniowca, być może Sokół zaskoczy.
Zmiana trenera, ale czy wielkie zmiany w zespole?
Trwa sezon. Odbyło się już trochę spotkań, a Sokół jest na dole tabeli. Z jednej strony to sygnał, iż potrzeba jakichś zmian w zespole, chociażby w taktyce, jednocześnie na ich wprowadzenie może być za późno lub na efekty będzie trzeba chwilę poczekać. Jednak, jak stwierdza trener Błaszczak, fundamenty zespołu pozostają niezmienne. Zmiany dotyczą przede wszystkim detali, które tak naprawdę mają spory wpływ na przebieg spotkania.
Po ostatnim remisie kibice liczą na więcej. Najbliższe spotkanie pokaże, czy zespół staje na nogi, jak również, czy poradzi sobie z presją. Również w drużynie najbliższego przeciwnika miało miejsce kilka zmian. Hutnik Kraków jest zespołem zaciętym i zdeterminowanym, dlatego trener zdaje sobie sprawę, że spotkanie będzie stanowić wyzwanie, ale też dobry sprawdzian dla zawodników.