Uwięziony bóbr w starej śluzie młyna
Zdarzyło się, iż niespodziewanie miejscem pułapki dla bobra stała się śluza dawnego młyna, gdzie zwierzę znalazło się zatrzymane przez spiętrzenie wody. Wobec siły prądu, zwierzę nie było w stanie samodzielnie sobie poradzić. Na szczęście, przypadkowi spacerowicze dostrzegli jego opresję. Przybycie na miejsce wolontariuszy z Kociarni, a także strażaków, umożliwiło skuteczne wydostanie zwierzęcia i powrót do naturalnego środowiska.
Pomimo determinacji, samotna walka bobru z przeszkodą okazała się nieefektywna. W miejscu piętrzenia wody przez młyn, zwierzę utknęło na gzymsie i tam spędziło kilka godzin. Ten incydent miał miejsce przy ulicy Mickiewicza w Ostródzie.
W niedzielę świąteczną, pewien wpis pana Wojtka pojawił się na portalach społecznościowych. Zaniepokojony obserwator opisywał sytuację następująco: „Napawa mnie niepokój widok bobru uwięzionego w tym miejscu. Rzeczka wpadająca do młyna w Ostródzie tworzy mały wodospad, który stanowi przeszkodę dla zwierzęcia. Przez ponad dwie godziny bobr próbuje uwolnić się z pułapki, siedząc na kamieniu. Nie jest w stanie wrócić w stronę rzeczki, ale droga do młyna również wydaje się nieosiągalna. Pomoc prosiłem już na numerze alarmowym 112, jednak nikt nie potrafi gwarantować interwencji jeszcze dzisiaj. Będę nadal obserwować sytuację. Niestety, ośrodki nie odbierają telefonów i nikt nie jest w stanie pomóc. Zwierzę pozostaje niewzruszone, siedzi głębiej w śluzie. Mimo starań pracownika śluzy, sytuacja nie ulega poprawie” – takie informacje podawał na swoim profilu społecznościowym.