’Fałszywy Policjant’ na drodze – kreatywna metoda walki z piratami drogowymi
Reszki, malownicza wieś położona między Ostródą a Lubawą, napotkała wyzwanie związane z nieodpowiedzialnymi kierowcami przekraczającymi prędkość. Aby zaradzić temu problemowi, mieszkańcy postanowili wykorzystać unikalne rozwiązanie – wynajęli 'policjanta’, który ma za zadanie zniechęcić piratów drogowych do nadmiernej prędkości.
Postawiony naprzeciwko miejscowego kościoła, 'funkcjonariusz’ cierpliwie stoi, chociaż bez jakiejkolwiek werbalnej lub fizycznej interakcji. Przyczyną jego nieruchomości jest fakt, że jest to zaawansowana konstrukcja przypominająca policjanta, zaprojektowana specjalnie w celu zwalniania ruchu drogowego.
Podobny pomysł został już zastosowany w Rokitnie w powiecie lubartowskim, gdzie w maju br. na drodze wojewódzkiej pojawiła się atrapa fotoradaru w postaci budki dla ptaków. Wtedy młodsza aspirant Renata Szpakowska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie podkreślała, że jeżeli taka instalacja znajduje się na prywatnym terenie, wszystko odbywa się zgodnie z prawem.
Jednak sytuacja zmienia się, gdy tego rodzaju konstrukcja jest umieszczona na terenie, którego zarządca nie wyraził na to zgody. Zgodnie z art. 40 ust. 12 pkt 1 ustawy o drogach publicznych, za umieszczenie obiektu na pasie drogowym bez odpowiedniego pozwolenia, zarządca może nałożyć karę pieniężną w wysokości dziesięciokrotności opłaty za zajęcie pasa drogowego, co następuje poprzez decyzję administracyjną.
Może to również prowadzić do problemów prawnych wynikających z art. 91 Kodeksu Wykroczeń, który określa, iż każda osoba, która zanieczyści drogę publiczną lub pozostawi na niej pojazd, przedmiot lub zwierzę w okolicznościach stwarzających potencjalne niebezpieczeństwo lub utrudnienie w ruchu drogowym, może podlegać karze grzywny do 1500 złotych lub karze nagany.